Sonet w Dniu Ochrony Przyrody
Dzień Ochrony Przyrody zwabił 
do Ciszy w natury enklawę 
obok Twierdzy skosiłem trawę 
a Leonard Łukaszek zgrabił 

szkoda mi było tych stokrotek 
które w zieleni śnieżną bielą 
okryły trawnik jak pościelą 
od drzwi wejściowych aż po płotek 

zdążyliśmy jeszcze przed burzą 
uporządkować otoczenie 
i wypić kawę przed podróżą 

a potem gdy sypnęło gradem 
powodując wielkie zniszczenie 
delektowałem się obiadem
Twierdza Ciszy, 5 czerwca 2000