Sonet o pomyłkach w audycji
jeszcze raz musiałem to przeżyć
w trakcie nagrywania audycji
zabrakło mi nawet kondycji
ponieważ nie mogłem uwierzyć

pomyliłem się kilkakrotnie
ale błędów nie poprawiłem
bo treścią rozmów się bawiłem
czas karał naiwnych sromotnie

polskim intelektualistom
polecam kilka prostych taktów
nieobcych smutnym fatalistom

niech się uśmiechają do Busha
nie znając oczywistych faktów
że bin Ladena to nie wzrusza
Zurych, 20 listopada 2001