chochola strzecha nastroszona nos wydłużony siąpi deszczem sylwetka poruszona dreszczem głowa w środku wypatroszona na ogół milczy kiedy nie wie co trzeba przypisać jej na plus lecz kiedy nastaje pierwszy mróz zaczyna obstawać przy gniewie rozgląda się za chochołami ale żaden jej nie przytuli więc zrzędząc łazi z tobołami raz tu a raz tam gdzie popadnie bywa celem dla śnieżnej kuli kto to taki może ktoś zgadnie