Sonet mniej więcej bez znaczenia
ten świat rozwija się beze mnie
bez moich dociekań i marzeń
przypadkową ilością zdarzeń
co z żalem potwierdzam pisemnie

czuję się jednak doskonale
i jest mi nawet obojętne
jeżeli mnie typy przeciętne
traktują nazbyt poufale

przeciętność to jest pospolitość
czyli wspólnotowość istnienia
to rzeczy powszechnych obfitość

jeden mniej albo jeden więcej
to nie ma zupełnie znaczenia
pozdrawiam Was jak najgoręcej
Twierdza Ciszy, 26 czerwca 2001