zostawiłem okna otwarte i pojechałem do Zurychu możesz więc wejść przez okno Zdzichu choć ścieżki te nie są utarte moda na “Dell” mnie pochłonęła Barbara pyta czy kupiłem kłamałem bo nie zapłaciłem smuciłem się kiedy westchnęła te trzy tysiące trzysta franków (drobnostka naprzeciw zarobków) to nawigacja bez przystanków Zdzicho do Genui pojechał kilku policyjnych parobków pobiło go gdy się uśmiechał