Sonet tylko z jednym biletem
gdy kogoś lub czegoś nie lubię
nie muszę zaraz tego głosić
trzeba niektóre sprawy znosić
z nadzieją że je kiedyś zgubię

powraca od czasu do czasu
choroba nadmiaru wolności
a kiedy brakuje godności
tkwimy w mackach galimatiasu

ambasador przysłał mi bilet
na premierę filmu „Pianista”
tylko jeden rzecz oczywista

mógł wysłać owdowiałej cioci
z dopiskiem że wuj w grobie psoci
nadziewa się właśnie na sztylet
Zurych, 1 października 2002