Sonet poniżej przeciętności
nachodziłem się dziś po mieście 
dla Basi szukałem prezentu 
jak zwykle do tego momentu 
aż coś zobaczyłem nareszcie 

zegarek był amerykański 
co mnie zwiodło zastanowieniem 
a nawet olbrzymim zdziwieniem 
powinien być przecież szwajcarski 

po chwili namysłu kupiłem 
po prostu bo lubię przekorę 
po znośnej cenie zapłaciłem 

początkowo się ucieszyłem 
potem uderzyłem w pokorę 
poniżej przeciętnej kroczyłem
Zurych, 3 grudnia 2002