Sonet o kwiatach dla pianistki
zawsze ten Kołobrzeg mnie gniecie
bo tam Piotr i Marian walczyli
i właśnie to miasto zdobyli
już są na niebieskiej lawecie

opowiadań było tak wiele
że dusza wciąż we mnie wyrasta
kiedy wpływam do tego miasta
szukając diamentu w popiele

raz nawet z Berlina – szmat drogi
odwrotnie niż Ojciec przed laty
przybyłem by szukać załogi

spotkałem pianistkę w lokalu
i podarowałem jej kwiaty
rzecz się skończyła na skandalu
Zurych, 18 marca 2002