Sonet po samorozgrzeszeniu
dotarłem do konfesjonału
najpierw do latarni w Murano
Torcello z przesiadką w Burano
i długi spacer wzdłuż kanału

chciałem się wreszcie wyspowiadać
przed złotą Madonną z Dzieciątkiem
niestety z walpurgicznym wątkiem
mogłem tylko karteczkę nadać

jakoś nie wypada się wściekać
w najstarszym w Veneto kościele
przed tłumem należy uciekać

spojrzałem na wieżę wysoko
i tak nie mam grzechów zbyt wiele
więc może Pan Bóg przymknie oko
Torcello, 30 kwietnia 2002