Sonet i telefon od Basi
przy Twierdzy Ciszy równocześnie
zawarczały cztery maszyny
było zbyt głośno – z tej przyczyny
chciałem zmienić nazwę przedwcześnie 

trwało to dobre pół godziny
kombajny wymłóciły zboże
również zamilkł motor w traktorze
nastały ciszy narodziny

o dziwo kogut po południu
piać zaczął przejęty spokojem
wnet chłodem powiało jak w grudniu

Barbara rano zadzwoniła
że Morze Czerwone przybojem
łagodzi żar o którym śniła
Twierdza Ciszy, 30 lipca 2002