zajrzałem do NIE z ciekawości bo znów jest głośno o Urbanie trafiłem na ubezpieczanie dla mnie to przecież nie nowości w AKURAT o tym napisałem ale kto czyta dziś sonety na pewno nie władza niestety wcale się nie rozczarowałem inne gazety też o dziwo tną problem ubezpieczeniowy od miałkich mądrości aż siwo za późno – trzeba było wtedy pisać to rzecz byłaby z głowy a teraz nie wybrniecie z biedy