Sonet z duchem na dnie źrenicy
w Brześciu razem defilowali
a potem wiadomo co było
dla obu stron źle się skończyło
Polacy przy nich znów są mali

co prawda mamy bohaterów
ale cóż to dla współczesności
tylko rozterki także mdłości
Polsce potrzeba menażerów

zamiast wracania do rocznicy
i trwania bez otwartej drogi
na świata dalekiej bocznicy

cieszmy się dnem naszej źrenicy
choć polski naród jest ubogi
to jego duch nie zna granicy
Zurych, 17 września 2002