zegarek firmy tissot "złoty" pod "złotem" w środku coś rdzewieje ten tissot sam się z tego śmieje bo... "to jest produkcja miernoty" tuż obok swatch leży dla psoty tysiącem tonów promienieje już nie chodzi ale szaleje "to jest zegarek dla hołoty" tak sądzą mistrzowie w Solurze ich cacka "najwyższej jakości" stają po pierwszej awanturze kolega mówi do kolegi "chcesz sprawdzić się w punktualności bierz miarę czasu od OMEGI"