Sonet portretowy o Gieniu
Gienio wtedy wszedł do rodziny 
kiedy się z Tereską ożenił 
od tego czasu świat się zmienił 
lecz on nie rzucił swej dziedziny 

lecz zanim Gienia polubiłem 
spotkałem się z nim kilka razy 
za każdym razem był bez skazy 
choc obojętnością grzeszyłem 

miał jakieś szalone pomysły 
które mi się nie podobały 
bo nie były na moje zmysły 

ważne że radzi sobie dalej 
nie wdaje się w żadne kabały 
na zdrowie Gieniu - wina nalej
Zurych, 23 listopada 2003