Sonet o pieczeni ARISTA
"kucharz to wspaniały artysta" 
orzekł pewien król najedzony 
wyśmienitością zachwycony 
kardynał odkrzyknął "arista" 

odtąd zwykła pieczeń wieprzowa 
na cześć króla tak się nazywa 
bo po królewsku tłuszcz z niej spływa 
aż błyczczy materia wierszowa 

a za cappuccino dwa razy 
dziewięćdziesiąt rapów płacimy 
dla Józefa cena bez skazy 

wróćmy do królewskiego dania 
tę chłopską kuchnię polecimy 
każdemu i to bez szemrania
Zurych, 6 sierpnia 2003