Sonet z pozycji katolika
zastanowienia godna sprawa 
skąd tyle jadu w katolikach 
jak w ewangelicznych celnikach 
czy kiedyś nastąpi poprawa? 

pisałem kiedyś o Miłoszu 
„to dobry poeta ludowy” 
omal nie rozbito mi głowy 
a kto brał udział w tym rokoszu? 

ci sami prawi chrześcijanie 
którzy teraz majestat śmierci 
wystawiają na pokalanie 

ten horror to żadne zbawienie 
kto w głowie trupa dziurę wierci 
zasługuje na potępienie
Zurych, 13 października 2004