dzisiaj palę krzesła z IKEI do siedzenia się nie nadają choć przyzwoicie wyglądają jedno za drugim po kolei początek jesiennej zawiei w lesie drzewa się wyginają jeźdźcy na koniach przeklinają bo im się coś jazda nie klei gęsi u sąsiada gęgają nie mam nic więc w próżnej nadziei za niczym szyje wyciągają w kominku płomienie migają po szczapach z krzesełek IKEI komnatę gorącem smagają