Sonet o roli zaskoczenia
rozwinąłem matę na płocie 
sąsiedzi mnie za nią nie widzą 
ja ich widzę jak ze mnie szydzą 
że robię zagrodzenia w słocie 

nie znają mnie a już plotkują 
"on tu sam i mówi tak dziwnie" 
"raz tak a raz całkiem przeciwnie" 
lecz moje uśmiechy skutkują 

"czy chcecie mnie o coś zapytać?" 
w taki sposób się ujawniłem 
i całkiem im miny zmieniłem 

próbowałem z tych min odczytać 
jak działa na nich zaskoczenie 
wymowne było ich milczenie
Zurych, 13 maja 2004