Sonet o kawce na tarasie
ściany z desek w meble odziane 
okucia na modłę ludową 
stylizowaną obudową 
ozdobiono zręby miedziane 

na tej miedzi usiadła kawka 
i alpejskim językiem skrzeczy 
o czymś co jej istnieniu przeczy 
obok jest wygodniejsza ławka 

sfrunęła z gracją na ławeczkę 
rozgląda się wokół ciekawie 
czy ktoś jej coś rzuci łaskawie 

łaskawość wymusza ucieczkę 
jedzenie zostaje na trawie 
strach nigdy nie sprzyja zabawie
Gimmelwald, 11 lipca 2004