Sonet z przeszłością bez imienia
nie należałem do żadnego 
określonego pokolenia 
moja przeszłość jest bez imienia 
i bez tła przymiotnikowego 

debiut był w pięćdziesiątym szóstym 
bywałem też we "Współczesności" 
piłem tam kawę (bez TWÓRCZOŚCI)
wychodziłem z umysłem pustym 

w sześćdziesiątym ósmym też byłem 
przeciw obleśnej re(po)lucji 
z nimi się później przyjaźniłem 

na przekór postmodernizmowi 
nie chciałem składać rezolucji 
ani służyć "patriotyzmowi"
Zurych, 18 sierpnia 2004