Sonet z obejściem ptasiej grypy
myślałem że sąsiad gęsi zjadł 
a one mi dziś zagęgały 
biegały skrzydła rozkładały 
z radości tej będę karty kładł 

co z nich wyjdzie? pewnie jakiś rząd
pasjans nie wyszedł jeden drugi 
bo w nim tkwiły państwowe długi 
z komina Twierdzy Ciszy szedł swąd

gdy ogień dogasł pozostał żar 
na ruszt położyłem kasztany 
och jak smakowały istny czar 

wróćmy do gęsi bo w Getyndze 
każdy doktor tuż wygęgany 
całuje gęś w dziób - czuję bryndzę
Twierdza Ciszy, 31 października 2005