Sonet o pomocy w potrzebie
wróciła znowu ostra zima 
wiruje szaloną zawieją 
roślinki za oknem marnieją 
wiatr śniegiem po kwiatkach zacina

w gazecie notka że zmarł człowiek 
tyle ludzi dziennie umiera 
bo mróz im straszliwie doskwiera 
pomóżmy im dając cośkolwiek 

bać się krępującej litości 
czy brać i dawać ponad miarę?
najlepiej sprostać konieczności 

w czasach gdy zawiść miota światem 
należy podtrzymywać wiarę 
że człowiek człowiekowi bratem
Zurych, 18 lutego 2005