na tym etapie SONETADY zaczynam zdawać sobie sprawę że już odgrzewam starą strawę a to odbiega od zasady właśnie – te cholerne wspomnienia cisną mi się same do głowy i aby znaleźć temat nowy muszę czekać na zew olśnienia inspiracji nie da się stworzyć już tyle o tym nadmieniałem przeszłością można się zamorzyć a przyszłość ciągle się przesuwa i to nie zawsze tak jak chciałem historia ją ponoć przekuwa