przeżyli tę hańbę dwa razy pierwszy raz gdy ich poniżono drugi raz gdy ich zaproszono do marszu podwójnej obrazy zamiast powiedzieć brytyjczykom "nie chcieliście nas widzieć wtedy to my teraz we are not ready" królowej i aparatczykom nie staję w obronie staruszków którym przecież brakło brawury bo dzisiaj już nie ma Kościuszków właśnie Kościuszko cesarzowi powiedział "NIE!" i do Solury wyjechał - cześć Naczelnikowi!