nie trzeba być znawcą historii by stwierdzić że gwałtowne zmiany poprzedzały różne szykany ze strony wskrzeszaczy euforii określając sprawę konkretnie to terroryści świat zmieniali władcy na latarniach dyndali gilotyny działały świetnie dzisiaj obchodzi się rocznice tych wielkich dramatów ludzkości paradoks przekracza granice politycy toną w obłudzie a za to że brak im mądrości cierpią zwykle niewinni ludzie