Sonet o zazdrości aktorów
niechętnie o teatrze piszę 
bo tam grają wielcy artyści 
którzy sinieją od zawiści 
czasem o walkach wręcz tam słyszę

każdy aktor jest taki wielki 
że już większym zostać nie może 
zazdrosny że pożal go Boże 
gdy innym "śpiewa żywioł wszelki" 

"wspaniale czytał pana wiersze" 
"on nie potrafi się odzywać" 
sprzeczności bywają najszczersze 

od słodkości gryzie mnie zmora 
nie chcę się zatem dopisywać 
do sławy znanego aktora
Zurych, 8 sierpnia 2005