Sonet o tym że JA to nie ja
Drodzy Czytelnicy - wybaczcie 
muszę Wam pewien sekret zdradzić
nie chciałbym w tej sprawie przesadzić
więc sami na tę rzecz popatrzcie 

kiedy o czymś tak czy siak piszę 
to odpowiedzialność przyjmuję 
lecz się nie identyfikuję 
z tym o czym przede wszystkim słyszę 

raz jestem antyklerykałem 
a raz przykładnym pobożnisiem 
skrajności potwierdzam swym ciałem 

każdy sonet jest opowieścią 
z kimś porządnym albo z trefnisiem 
a "JA" jest tylko sztuki częścią
Zurych, 16 stycznia 2006