Sonet zamknięty dalszym ciągiem
chcę by ten miesiąc był zamknięty 
przynajmniej ten jeden z dwunastu 
zawdzięczam wiele temu miastu 
które skryło mój los przeklęty 

ten wiersz na koniec stycznia piszę 
wcześniej bo wiem że będę słaby 
sprawdzi się przepowiednia Saby 
albo sam zamienię się w ciszę 

jedną brakującą tercynę 
kto dopisze?... ja czy Barbara 
podając odnośną przyczynę 

popatrzcie żyję mam się świetnie 
wciąż krąży we mnie krew Ikara 
jeszcze wczoraj czułem się szpetnie
Zurych, 31 stycznia 2006