Morze Północne granatowe delfiny lśnią kolorem stali latarnie błyskają w oddali niebo nad wodą wciąż matowe życie na jachcie jest miarowe odmierzane długością fali gdy się żeglarze posprzeczali natychmiast stało się surowe sens żeglowania tkwił w tej sprzeczce czy powtarzać to samo piękno albo sprostać wyższej poprzeczce Zbyszek Pawłowski był zazdrosny a mnie do innej było tęskno więc wynikł z tego stan żałosny