prezydent Rzeczypospolitej mówi "ręce precz od artystów" nastąpił popłoch wśród ministrów w atmosferze niesamowitej nie wiem o co w tym wszystkim chodzi bo w kraju uporządkowanym prawo jest prawem przestrzeganym raczej pomaga niźli szkodzi nikt nie może z dnia na dzień zmieniać przepisów bez zgody tych których one dotyczą w żadnym razie a tu tak jak w carskim ukazie wraca się do czasów ponurych jasny obraz chce się zacieniać