Sonet o żniwach w Twierdzy Ciszy
do Twierdzy Ciszy pojechałem 
wczoraj i trafiłem na żniwa 
tylko raz w roku rzadkość bywa 
dlatego wielką frajdę miałem 

potem o czymś innym myślałem 
nie sztuką jest mieć i kiepsko żyć 
sztuką jest nie mieć i sobą być 
do siebie to dostosowałem 

prawdę mówiąc biedny nie jestem 
nawet mi się trochę przelewa 
bo z żoną podróżuję z gestem 

nie oszczędzamy - wydajemy 
wszystko - czy to żar czy ulewa 
my w górach albo żeglujemy 
Twierdza Ciszy, 13 lipca 2006