w Polsce znów następują zmiany tym razem bardzo niebezpieczne bowiem doświadczenie odwieczne przestrzega że szkodzą szykany jeden z braci jest prezydentem a drugi zostaje premierem Polska jest pod rodzinnym sterem jestem tej sprawy oponentem nie wchodzę w szlachetne intencje braciszków bliźniaków - bez względu na dobro to są złe atencje już tylko krok do dyktatury tak jest na Kubie - przykład błędu a ta czwarta to same bzdury