Sonet o różnych wypędzeniach
nie chciałbym mego wypędzenia 
porównywać z niemieckim losem 
ani z wystawowym patosem 
bez gniewu i bez uprzedzenia 

co ważne - ja nie zawiniłem 
a Niemcy bardzo zawinili 
brutalni do ostatniej chwili 
po wojnie się z nimi bawiłem 

mam wielu przyjaciół wśród Niemców 
i to są szczerzy przyjaciele 
z serdecznością dla cudzoziemców 

znam jednak także zakapiorów 
jest tego niestety zbyt wiele 
aby nie mieć żadnych oporów 
Zurych, 10 sierpnia 2006