jak każdy dzień tak ten przemijał zwiedzaliśmy miejskie ogrody pomimo słonecznej pogody było chłodno - ten stan nam sprzyjał trwa ciągle lato - brzęczą osy gdzieś w gęstych rzędach winorośli gubią się dzieci i dorośli słychać ich rozbawione głosy wieczorem niebo pełne blasku z prognozą czystej widoczności tak będzie też jutro o brzasku alpejskie szczyty jak na dłoni nieskazitelna biel wieczności wytchnienie od ciągłej pogoni