Sonet z amerykańską bazą



czekanie na coś co ze skutkiem
mogłoby istnieć bez czekania
wytłumaczy się ze zwlekania
czekających obdarzy smutkiem

po paru lotniczych spóźnieniach
dolecieliśmy punktualnie
aż dziw - wcześniej było fatalnie
pływamy w spełnionych marzeniach

taksówkarz policzył trzykrotnie
hotel miał być blisko lotniska
z jakością też było  odwrotnie

w reklamie spokoju oaza
bo taka forma jest nam bliska
a tu amerykańska baza

Brindisi, 9 października 2006

Sonet z widokiem na Ostuni



gdy wyjechałem z autostrady
widok Ostuni mnie pokonał
i do piękna bieli przekonał
bardziej niż ekspertów tyrady

mieszkanie ogromne z tarasem
komfortowo wyposażone
lecz obrazki źle powieszone
tu sztuka nie biegnie za czasem

jak dla nas aż za bardzo schludne
trochę tak jak w dobrym hotelu
ale bycie w nim nie jest nudne

tu park tam ruchliwa ulica
po której auta mkną bez celu
cisza na tarasie zachwyca 

Ostuni, 10 października 2006

Sonet z rybami od Chichibio



pobyt w październiku na plaży
to przyjemność lecz i odwaga
morze nas chłodną falą smaga
wiatr osusza a słońce praży

później w Polignano a Mare
Chichibio podaje nam ryby
Boccaccio zagląda przez szyby
czyta opowiadanie stare

Decameron - czapla bez nogi
w jadłospisie zabrakło uda
i to było powodem trwogi

a wspomnieć o tym aż się prosi
tak czy siak kulinarne cuda
smakowe dzieła tworzą Włosi

Polignano a Mare, 11 października 2006

Sonet - trzy trulla i sześć trulli



trullo a w liczbie mnogiej trulli
nie mam słownika lecz po polsku
przypuszczam będzie jak po włosku
do czterech trulla nie jak w bulli

właśnie w Martina Franca między
stradome a Roma tablica
Polskiego Papieża zachwyca
swoją bielą - symbolem nędzy

dlatego Ostuni jest białe
biedacy mieli obowiązek
biało malować domy całe

wtedy nie płacili podatku
choć z papieżem to żaden związek
jednak z bielą wiary w zadatku

Locorotondo, 12 października 2006

Sonet o piątkowym obżarstwie



w piątek w trzynastym dniu miesiąca
jedliśmy równo bez wyjątku
i zapomnieliśmy o piątku
atmosfera była gorąca

a wszystko przez zmienną pogodę
według prasy miała być piękna
okazała się tylko tęskna
niosąca obżarstwa przygodę

kucharz Giuseppe Semeraro
gotował już kiedyś w Lucernie
lecz do Ostuni tęsknił wiernie

teraz smaży frutti di mare
ale jak?... z tematu na temat
co danie to nowy poemat

Ostuni, 13 października 2006

Sonet na wskroś publicystyczny



jeden z niewielu śmiałych Turków
otrzymał laur literatury
nad Turcję nadciągnęły chmury
i słychać ujadanie burków

w gazetach pełno przebiegłości
przyznam że o mistrzu słyszałem
ale niczego nie czytałem
wkrótce nadrobię zaległości

po to właśnie jest ta nagroda
aby czynić rozgłos nieznanym
na tym polega jej uroda

zawsze ma aspekt polityczny
przez to pomaga zakazanym
tak powstał wiersz publicystyczny

Ostuni, 14 października 2006

Sonet w oliwkowych ogrodach



z nosa kapie i w płucach charczy
od nadmiaru morskiej kąpieli
plany wędrówek diabli wzięli
może na jazdę sił wystarczy

jeździmy od portu do portu
właściwie od plaży do plaży
pośród zaśmieconych pejzaży
bez celu próżno dla komfortu 

czasem przystajemy przy drodze
i oliwkom robimy zdjęcia
wieki pokręciły je srodze

wjeżdżamy do możnej zagrody
gospodarz jej nie ma pojęcia
skąd wzięły się rajskie ogrody

Ostuni, 15 października 2006

Sonet jeszcze z tą samą parą



małżeństwo długo nie potrwało
on mówi że chciałby być wolny
bez tego do czego jest zdolny
zło sekty go opanowało

ona żyje ciągłą nadzieją
że on wróci i że ją kocha
po cichu wieczorami szlocha
sąsiedzi z nieszczęścia się śmieją

rodzice jego do mnie dzwonią
i wypytują o szczegóły
a ja nic nie wiem więc czas trwonią

on z rodzicami kontakt zerwał
aż do pieniężnej preambuły
"chcę być artystą!" - tu interwał

Ostuni, 16 października 2006

Sonet jak Antonio Ruggiero



artysta myśli że zmieni świat
który od dawna jest zmieniony
lecz artysty pomysł spóźniony
może być zastanowienia wart

Antonio Ruggiero rozwieszał
swe obrazy w oliwnym sadzie
nikomu nie są na zawadzie
i tym się najbardziej pocieszał

oznajmił nam piskliwym głosem
że nie maluje dla zarobku
a jego dzieła są chaosem

w tym jego świecie to jest pewne
tylko on znajduje się w środku
wszystko inne zdaje się zwiewne

Ostuni, 17 października 2006

Sonet z kolumną filozofa



wszędzie ta sama postać stoi
biskup Oronzo na kolumnie
na pastorale wsparty dumnie
zmienności czasu się nie boi

Apulia jest pełna świętego
także w Lecce kamień leczeński
kreśli barokiem los męczeński
dla piękna niesamowitego

pewnie święty lubił dobrze zjeść
bo trwają kulinarne cuda
i za to mu trzeba oddać cześć

nie zrażony morską kipielą
w Ostuni posąg wielkoluda
błogosławi pobożną bielą

Ostuni, 18 października 2006

Sonet - co to jest masseri...a?



po trosze ziemiańskiego dworu
zamku fortecy i hotelu
to masseria dla niewielu
bo w innych państwach nie ma wzoru

każda jest inna lecz ogrody
są zawsze pięknie ukwiecone
a z oliwkami niezmierzone
więc trudno trafić do zagrody

fasada - prawie koloseum
z amfiteatrem i basenem
mieszkalny salon to muzeum

przy każdej jest własna kaplica
służba związana z tym terenem
swoją uprzejmością zachwyca

Ostuni, 19 października 2006

Sonet przekornie kulinarny



czasem kiedy smak nam się zmienia
jedzenie może być poezją
gdy przygotowane z finezją
staje się źródłem uniesienia

we Włoszech kucharz jast artystą
a efektem jego twórczości
są wszelakie smakowitości
z niesamowicie długą listą

nas te przysmaki nie podzielą
bośmy zgodnie zdecydowali
zjeść pomidory z mozzarelą

na skutek rozpamiętywania
do knajpy żeśmy się wybrali
by wypróbować inne dania

Ostuni, 20 października 2006

Sonet o drogach bez zachwytu



kiedy przyjeżdżam po raz drugi
do już poznanej miejscowości
zawodzę się brakiem nowości
choć kiedyś spis zalet był długi

palmowe aleje kaktusy
i oleandry roziskrzone
wydają się później skruszone
nie stają się źródłem pokusy

a jednak są takie przystanki
do których dość często wracamy
i cieszą nas te same klamki

znów pojedziemy do Wenecji
od gór też się nie odwracamy
bo morza nie mamy w Helwecji

Brindisi, 21 października 2006

Jan Stanisław Skorupski