|
W stronę życia
wieczorne wyjście na kolację chociaż ma cechy rytuału nie pozbawione jest banalu gdyż wywołuje konsternację żona ma wciąż nową kreację a mój ubiór jest zawsze stały te same spodnie i sandały więc trwają spory kto ma rację idziemy w dół rzadko do góry bo na dole jest więcej życia są zawsze świeże konfitury znajdujemy też coś do picia wszak skłonności naszej natury nie mają wiele do ukrycia Skopelos, 5 sierpnia 1999 Sonet czyta autor akompaniuje Jakub Działak |
|
©1999 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |