Sonet bez wzdychania do Laury

Piotr Kuncewicz jako filolog
wmawiał mi że moje sonety
są aforyzmami - niestety
to był niedokończony prolog

czy to jest zaleta czy wada?
tak czy siak przy swoim zostaję
rymowane myśli rozdaję
a życie je w normy układa

chcę aby mój język był prosty
oczywisty i zrozumiały
układający się w riposty

na pewno nie wzdycham do Laury
choć w Fontaine-de-Vaucluse zmieniały
mój sąd muzealne centaury


Zurych, 10 lipca 2021