Sonet o ratunkowych listach

Dziadka uratowały listy
jeden od szofera Lenina
drugi od Niemca z Gogolina
wdzięczność za wdzięczność - kontrakt czysty

Ciocię Hanię ze mną zabrano
i wywieziono gdzieś za Gulin
a potem starszyna Mikulin
przejął opiekę - nie karano

Żydzi spali w stajni pod żłobem
jeden z nich kryjówkę miał zdradzić
nie uszedł śmierci tym sposobem

za krycie Żydów śmierć czekała
gdy chciano Dziadka wyprowadzić
to kartka go uratowała


Zurych, 14 października 2016
» Sonet o Andrzeju Bednarskim
» Sonet o kochanym Dziaduniu
» Sonet na 120-lecie
» Sonet o legionowym czynie
» Sonet po Jędrzeju Bednarskim
» Sonet z pamięcią o mym Dziadziu
» REFLEKSJE W STANIE PRZEDOJRZAŁYM