Sonet o tym kto z kim i o czym

w tamtych czasach wygodnie było
nie okazywać swych poglądów
bo wyznawcy przeciwnych sądów
wiedzieli czym to się kończyło

człowiek dochodził do człowieka
powoli i bardzo dokładnie
nie wiedząc na kogo popadnie
wiedział co go za szczerość czeka

z Tomaszem Zanem rozmawiałem
codziennie - dopiero po roku
moje wątpliwości rozwiałem

on też mnie badał potem wyznał
"na słowie harcerza..." - stał z boku
aż harcmistrzowi rację przyznał


Zurych, 26 kwietnia 2014

» REFLEKSJE W STANIE PRZEDOJRZAŁYM