|
Sonet przed wyjazdem do Francji zna kilka języków na tyle na ile one są potrzebne aby załatwiać sprawy zgrzebne gdy w innym kraju spędza chwile Francuza spytać po angielsku to on odpowiada że w Anglii odpowie z zadumą w nostalgii a tu się mówi po anielsku Anglicy i Amerykanie opanowali świat językiem dla reszty z fatalnym wynikiem ta jednostronność to skalanie więc Francuz uczy ich pokory z satysfakcją jak do tej pory Zurych, 5 stycznia 2013 » Fontaine-de-Vaucluse » Refleksje w stanie przedojrzałym |
|
©2013 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |