Sonet to nie BRAMA do raju
czytam książkę Piotra z radością
bo to nie był wtedy mój światek
jako harcerz obieżyświatek
nie pałałem za "Współczesnością"
niekiedy tam przesiadywałem
Malcharek z poczuciem humoru
reszta z ponurego horroru
w którym brak sensu odkrywałem
z Tadziem Strumffem się widywałem -
kolegą z turoszowskiej łaźni
Piotr tkwił jakby w ciągłej bojaźni
czasem esbeka udawałem
przy wejściu do "Kamieniołomów"
"wpuść ich!" - cieć wpuszczał oszołomów
Zurych, 26 grudnia 2013
» In Memoriam
» Premiera książki Tempo w Zurychu
z udziałem Ireny i Piotra Kuncewiczów
» Tydzień ze Skorupskim
» Refleksje w stanie przedojrzałym