Sonet z prarodzinnym przypadkiem

wujko Stacho dawał cukierki
śmieszył zagadkowym dowcipem
był łoszniowsko-podolskim typem
nie baczył na bytu usterki

ciocia Maryncia jego żona
przemiła gospodyni domu
wiedziała zawsze co i komu
należy się gdy go przekona

w Zurychu mieszka Magdalena
prawnuczka Marynci i Stacha
Piotr brat Marynci - rodu scena

wraca dawnych czasów wspomnienie
mój ojciec Piotr z nieba pomacha
przykryty przez historii cienie


Zurych, 14 stycznia 2023