Sonet ze stanem tymczasowym

myślę czasem o moim ciele
które wkrótce będzie popiołem
nie będę sie martwił żywiołem
bo myśli braknie w tym popiele

myślenie to dla żywych przedział
ten fakt wymaga uściślenia
świat też by istniał bez myślenia
ale nikt by o tym nie wiedział

Clara Moreau pięknie śpiewała
głosem niskim prawie basowym
kapela dziarsko przygrywała

wyszliśmy z teatru szczęśliwi
szczęście jest stanem tymczasowym
i niech to nikogo nie dziwi

Jan Stanisław Skorupski
Zurych, 13 lutego 2008