Sonet o sposobie wyboru

po śnieżnej przygodzie w Maloi
opisywanie sytuacji
tuż po kąpieli i kolacji
miałoby cechy paranoi

naszych mięśni sztywność uparta
zmusza nas do zastanowienia
nad samą istotą zmęczenia
czy przygoda jest tego warta

wynikła nawet mała kłótnia
co lepiej — świat widzieć z balkonu
i słuchać jak gra wiatru lutnia

albo biec bez przerwy przed siebie
do góry z góry bez pardonu
licząc na los w nagłej potrzebie

Soglio, 17 lutego 2004

Sonet czyta autor