Sonet o przysmakach z Chiavenny

po pierożkach z sosem szałwiowym
już mieliśmy nie jeść niczego
choć było wciąż tyle smacznego
jedzenia w worku chiavennowym

jak tu nie skosztować choć trochę
salami i przeróżnych szynek
topionych serów i oliwek
przecież to sprawia nam radochę

lecz przedtem zanim to nastąpi
po flaszce czerwonego wina
zmęczenie nam snem nie poskąpi

esej sam nie chce się zakończyć
jego treść w smakach się zaklina
wino nie przestaje się sączyć

Soglio, 18 lutego 2004

Sonet czyta autor