Sonet z Hermanem Tautoratem
pomocny bo wiedział tak dużo
ironia zmieszana z humorem
odwaga wewnętrznym motorem
problemy miał zawsze z podróżą

prowadził wieczory w galerii
podniecał się z byle okazji
posiadał tak wiele fantazji
że tremę zmógł kpiną z koterii

kapelusz był jego koroną
w Trzech Króli obchodził swe święto 
lecz biedni stawali się stroną

zagubił się w swym komputerze
a gdy mu go kiedyś odcięto
oszalał - nie wierzył karierze
Zurych, 6 stycznia 1995