podłogi są tutaj kamienne i ściany i dachy i progi i stoły i ławy i drogi i mosty i krzyże znamienne a wszystko utkane jest bzami kościółek do nieba nęcący cmentarzyk cichutko drzemiący uśmiechy zmieszane ze łzami bo kamień przyciska do biedy wygniata szorstkimi żarnami co komu za ile i kiedy do raju przybyli bogacze zmieszali się tu z biedakami i raj raz się śmieje raz płacze