Sonet o działaniu na pokaz
na wzgórzu rozłożył się zamek
zachwyca potęgą swej bryły
też wnętrza jak gdyby ożyły
grzechotem zawiasów i klamek

bo w POLEN-MUSEUM jest święto
znów tłumnie zjawili się Żydzi
jak dawniej niech każdy to widzi
choć kiedyś ich przecież wyklęto

uczciwie bez żadnej przesady
jak kochał Kazimierz Esterkę
tak kocham żydowskie biesiady

lecz czuję że znów „nie da rady”
poznałem na wskroś poniewierkę
i wiem co to sztuczne układy
Rapperswil, 11 czerwca 1995