bywając wśród wujków dość często na ciocie zwracałem uwagę niektóre z nich miały nadwagę humorem tryskały też gęsto cioci Frani mąż „na rządowym” w bryczesach szarżował siarczyście (jest teraz na „Katyńskiej Liście”) był policjantem granatowym ten horror ją bardzo zanudzał płakała - lecz „póki co w gnieździe” jej honor dowcipem rozbudzał ku pamięci pali się świeczka a w niebie na którejś tam gwieździe humorem wybucha cioteczka