tyle już razy tłumaczyłem że "post" gra po polsku bełkotem znaczy "po" lub inaczej "potem" "czy pan też postczył?" "nie postczyłem" nie chcę wymieniać "postredakcji" gdzie ci "postpismacy" pracują czy profesorowie to czują? dlaczego więc nie ma reakcji? było państwo komunistyczne a w państwie "postkomunistycznym" wszyscy są "postkomunistami" to inne jest bardziej drastyczne czy w sensie "postkretynistycznym" muszą być wszyscy kretynami?